W połowie kwietnia mieliśmy możliwość odwiedzić na kilka dni Bukowinę Tatrzańską i zamieszkać w jej spokojnej części, w pięknym, drewnianym, 3-kondygnacyjnym domu należącym do naszych znajomych. Dni spędzaliśmy na wycieczkach po tatrzańskich szlakach, popołudnia na tarasie z widokiem na zachodzące nad Tatrami słońce a wieczory na rozmowach przy kominku.
Oczywiście nie mogło się obyć przez małego oblotu dronem po okolicy ;) Niedaleko stamtąd zaczynają się granice Tatrzańskiego Parku Narodowego, na terenie którego latanie dronem jest zakazane, więc nie oddalałem się za bardzo od naszej miejscówki. Udało mi się złapać kilka ujęć o zachodzie słońca, zapraszam :)