Na przełomie października i listopada 2019 wybraliśmy się na kilkudniową wycieczkę w okolice koła podbiegunowego – do północnej Norwegii, zwiedzając archipelag Lofoty oraz Vesterålen. To cudowne okolice dla fotografów – gdzie nie spojrzeć, zapierające dech widoki do tego o tej porze (początek zimy) prawie cały (choć bardzo krótki!) dzień to złota godzina ;)
Poniżej wybrane zdjęcia z drona, jakie wykonałem podczas naszego krótkiego wypadku. Zdjęcia z różnych okolic północnych Lofotów oraz Vesterålen. Zapraszam do oglądania :)
Lofoty – zdjęcie z drona. Na początku listopada można liczyć tylko na ok. 6-8 godzin słońca, z to panują wtedy idealne warunki do fotografii :)Lofoty są wyjątkowo fotogeniczne, szczególnie, gdy ma się do dyspozycji drona.Małe schronisko na szczycie góry wznoszącej się nad miasteczkiem na północy Lofotów.Pooowolny zachód słońca na Lofotach ;)Selfie naszej ekipy z drona ;) Zachodnie wybrzeże Vesteralen. Zachodnie wybrzeże Vesteralen jest bardzo malownicze.Mała przerwa na podziwianie widoków ;)Kręta droga na zachodnim wybrzeżu Vesteralen. Generalnie ten archipelag jest zdecydowanie mniej popularny i mniej uczęszczany niż pobliskie Lofoty, ale ma zdecydowanie wiele do zaoferowania! Jedna z wiosek na zachodzie Vesteralen.Wzgórza na Lofotach. Jezioro, na wybrzeżu którego znajdował się dom, a którym mieszkaliśmy 2 noce. To był jedyny zamieszkały dom w promieniu kilku kilometrów:)Domek nad jeziorem, w którym spędziliśmy dwie noce podczas naszego wypadu do Północnej Norwegii. Chyba najpiękniej położony stadion piłkarski na świecie – Stadion Henningsvær
Więcej: https://www.radiozet.pl/Podroze/To-najpiekniej-polozone-boisko-swiata!-Zobacz-stadion-Henningsvaer. Szczególnie na zdjęciu z drona robi wrażenie :)Widok z drona na archipelag Lofotów.